Sunday habit


czyli na naleśnikowy zawrót głowy



Niedzielny, powolny poranek, jedyny czas w tygodniu na wyśmienite naleśniki. Nie pamiętam już ile razy zmieniałam przepis, i w dalszym ciągu robię naleśniki inaczej niż poprzednio. 

Ale wszystkie łączy jedno - sa bezglutenowe, bez-jajeczne i bez-mleczne. Oczywiście w wersji borówkowej :) ale z powidłami domowej mamy roboty :)

Składniki:
  • 1 szklanka mixu mąki bezglutenowego ciasta ("Bezgluten")
  • 0,5 szklanki maki kokosowej
  • 0,5 szklanki maki migdałowej
  • 1 jajko w proszku :) (1 łyżeczka proszku na 2 łyżeczki wody)
  • 0,5 opakowania cukru waniliowego
  • 2-3 szklanki wody gazowanej(małe bąbelki)
  • powidła śliwkowe wg uznania
  • olej kokosowy

W misce do wody gazowanej dosypujemy mąkę w małych ilościach, ciągle mieszając. Dodajemy wymieszane jajko w proszku, oraz cukier waniliowy i łyżeczkę oleju kokosowego. Konsystencja powinna być lekko płynna bez grudek. Uwaga, maki bezglutenowe lubią "rosnąc" po krótkim czasie, i ciasto robi sie bardziej gęste. Należny dodać wówczas wody.




Smażymy na mocno rozgrzanej patelni, kropla oleju kokosowego i chochla ciasta naleśnikowego. Smażymy z obu stron i ubieramy w ulubione przysmaki np. powidła śliwkowe. 



Masujemy powidłami, zawijamy i gotowe :)



Smacznego!



Comments

Popular Posts